Archiwum - recenzje

Festiwal Retrospektywy 2016: Muzyka z brzucha ryby [PODSUMOWANIE]
Od czwartku do niedzieli, ujęty w programową klamrę z koncertów, odbywał się 5. Międzynarodowy Festiwal Teatralny„Retroperspekty­wy” w Łodzi. Dopełniony warsztatami i sesjami muzycznymi, prezentacjami pytającymi o możliwość budowania społecznych (także międzykulturowych, między- i ponadnarodowych) więzi.

___________________________________________________________

Manowce łódzkiego teatru [podsumowanie sezonu 2015/2016]
Jaki był sezon artystyczny 2015/2016 na łódzkiej scenie? Ciążą nad nim finanse i zmiany personalne. "Gwałty" na publiczności, kilka olśnień, mało wielkich ról i anachroniczne myślenie urzędników. 
Od kilku alt zmorą jest niedofinansowanie. Teraz krajobraz łódzkiego teatru przeorały personalne zmiany stawiające pod znakiem zapytania dorobek i przyszłość dwóch istotnych scen.


___________________________________________________________
Życie cię kopie? Zostań lesbijką
Łatwo iść śladem realizatorów ostatniej premiery sezonu w Teatrze im. Jaracza w Łodzi i okpić „Bang Bang” trywializującym tytułem - tak jak oni zbagatelizowali podjęty temat i kryteria artystyczne. Zdawało się, że teatr o feministycznym przesłaniu okrzepł i wypracował sposób komunikowania. Tu tego nie widać.




___________________________________________________________________________________

"Godzina kota" w Teatrze Małym i "Ego te absolvo" w Teatrze "Zamiast"
 
Monodram „Ego te absolvo” o grozie wojny i patriotyzmie w Teatrze „Zamiast” w „Wi-Mie”. Szwedzki dramat „Godzina kota” w Teatrze Małym w Manufakturze o człowieku jako zagadce Miał intuicję Mariusz Pilawski, dyrektor łódzkiego Teatru Małego w Manufakturze. Po nagrodzonym Złotą Maską „Zanikam” Arne Lygre w reż. Katarzyny Dąbkowskiej-Kułacz w Teatrze „Zamiast” zaprosił młodą reżyser na swą scenę. Z „Godziny kota” Pera O. Enquista wydestylowała ona kameralny, podszyty skrajnymi emocjami dramat o człowieku, który nie widzi siebie w rzeczywistości.

Czytaj dalej
___________________________________________________________

 
Czechow był geniuszem, myśli się po „What if they went to Moscow?” pokazanym na 4. Festiwalu „Nowa Klasyka Europy” w Teatrze im. Jaracza. Wiek temu stworzył wokół figury trzech sióstr dramatyczny kościec pytając o ludzką chęć wymyślenia siebie na nowo pomimo przeszłości pchającej nas do przodu, znalezienia się poza strumieniem czasu. Christiane Jatahy pozwoliła widowni dotknąć go w swej adaptacji „Trzech sióstr”.

Czytaj dalej
___________________________________________________________

 
Łódzki Teatr Muzyczny w sobotę rozpoczął nowy sezon artystyczny premierą operetki „Wielka księżna Gerolstein” Jacquesa Offenbacha. To bardzo dobrze, że Teatr Muzyczny w Łodzi sięgnął po pierwotny, ponad wiek temu powstrzymany przez cenzurę tekst libretta „Wielkiej księżnej Gerolstein” i w roku swego jubileuszu dał jego polską prapremierę. Wybór utworu też jest trafny - to nadal atrakcyjna muzyka i atrakcyjny temat do zinterpretowania: za romansową fabułą skrywa się uniwersalny wątek antywojenny lub jak kto woli - propaństwowy. Bo to operetka z ambicjami, bliska operze-buffo, nierzadko też w operach wystawiana.

Czytaj dalej
___________________________________________________________

 
Jeśli uznać pierwszą premierę sezonu w łódzkim „Arlekinie” za zapowiedź artystycznych ambicji tej sceny, „JakiTaki” rokuje znakomicie. W repertuarze zawitał w szczególnych okolicznościach - tydzień po 2. Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Animacji „AnimArt”, manifestacji bogactwa sztuki lalkarskiej. I tak jak miniony sezon (bardzo udany i bogaty w premiery) zaczął rozsadzający gatunkowe ograniczenia „W pogoni za...”, tak i teraz „Arlekin” deklaruje otwartość głowy: łączy animację, grę w żywym planie, teatr przedmiotu, lalek, plastyki.

Czytaj dalej
___________________________________________________________

 
Ze spektakli zaproszonych na „Nową Klasykę Europy” w Teatrze im. Jaracza największy niepokój budziła „Julia”. Sięganie po wideo jest modnym i męczącym „chwytem” wielu polskich reżyserów średniego pokolenia. Efekt - na ogół podobny. U Christiane Jatahy wideo nie jest dodatkiem, a jedną z głównych części materii spektaklu - na równi z aktorską obecnością na scenie. Jest dla niej punktem odniesienia, ale ma też kilka innych ról. I dopiero rozpoznając je, gdy pojawiają się stopniowo, widz traci dezorientację wynikłą z mieszania świata aktorskiego i wideo. Przekonuje się, że reżyser działa tu nie metodą tzw. eksperymentu, a planowo, z żelazną konsekwencją.

Czytaj dalej
___________________________________________________________

 
Co poczuje publiczność 35. Festiwalu Szkół Teatralnych oglądając „Diabła, który...”? Adeptom innych uczelni teatralnych zostanie pewnie tylko zazdrość. Mariusz Grzegorzek, rektor łódzkiej Szkoły Filmowej, dał bowiem swoim dyplomantom spektakl, który uruchamia ich niemal wszechstronnie i pozwala robić rzeczy niezwykłe. W polskiej prapremierze sztuki Johna Osborne’a „The Devil Inside Him” obserwować też można jak Grzegorzek-artysta bez twórczego kompromisu oddaje nieco pola Grzegorzkowi-pedagogowi i jak pogrywa sobie z widownią, która zna jego teatralny język.

___________________________________________________________

 
Wmurowane na dziedzińcu Małej Sceny Teatru Pinokio w Łodzi kostki „z ulicy Krokodyli w Drohobyczu”, rodzinnego miasta Brunona Schulza, odsyłają do jego twórczości i niego samego jako od czterech lat patrona Sceny Wyobraźni „Pinokia”. Spektakl-instalacja „Tuliluli” Justyny Schabowskiej, absolwentki warszawskiej Akademii Teatralnej, powstał, by na wiele sposób uruchamiać wyobraźnię widzów najmłodszych (do około czwartego roku życia).

___________________________________________________________

 
Przedstawienie „Schron” w Teatrze „Logos" jest pierwszą premiera nowego sezonu w Łodzi. To teatr, jaki nieczęsto można dziś oglądać: subtelny w środkach, oparty na poezji i metaforze - nie tylko słownej.

Czytaj dalej
___________________________________________________________

Miłość jest cacy, wojna be. „Antoniusz i Kleopatra” w Teatrze im. Jaracza
 
Wojciech Faruga mówił, że reżyseruje „Antoniusza i Kleopatrę” Szekspira. To raczej „Romeo i Julia”. Do tego poziomu zredukował miłość egipskiego bóstwa i jednego z trzech władców ówczesnego świata.

Czytaj dalej
___________________________________________________________

Pali się, pali! Uff, na niby
 
„Komediant” Thomasa Bernharda w reżyserii Agnieszki Olsten w Teatrze im. S. Jaracza w Łodzi. Trochę politycznej agitacji, trochę cielesnej przemocy, trochę kazirodztwa, trochę teatru.

Czytaj dalej
___________________________________________________________


 
„Wassa Żeleznowa” Maksyma Gorkiego wróciła po 52 latach na scenę Teatru im. Jaracza w Łodzi. Spektakl efekciarski, infantylny wątek antykapitalistyczny, aktorzy grają poniżej swych możliwości.

___________________________________________________________

 
Po blisko półtora roku od forsowania nowej linii programowej do Teatru im. S. Jaracza w Łodzi wrócił teatr. Potrzeba było do tego pierwszego gościnnego spektaklu IV Międzynarodowego Festiwalu „Nowa Klasyka Europy”. Chorwacki Zagreb Youth Theatre przywiózł „Hamleta” Olivera Frljicia, twórcy kojarzonego w Polsce głównie ze strategią prowokacji i skandalu.

Czytaj dalej
___________________________________________________________

 
Od czwartku do niedzieli, ujęty w programową klamrę z koncertów, odbywał się 5. Międzynarodowy Festiwal Teatralny„Retroperspekty­wy” w Łodzi. Dopełniony warsztatami i sesjami muzycznymi, prezentacjami pytającymi o możliwość budowania społecznych (także międzykulturowych, między- i ponadnarodowych) więzi. To jest w naszym zasięgu – zdawali się mówić zaproszeni artyści, wykorzystujący wielość kulturowych wpływów i zapożyczeń.

Czytaj więcej
___________________________________________________________


 
4. Międzynarodowy Festiwal Klasyki Światowej „Nowa Klasyka Europy” zakończyło „Pole bitwy”, które rok temu Peter Brook i Marie-Hélène Estienne zrealizowali w paryskim Théâtre des Bouffes du Nord. Sprowadzenie nowego dzieła jednego z twórców tzw. drugiej rewolucji teatralnej podniosło rangę imprezy nawet, jeśli kosztami jego zaproszenia Teatr im. Jaracza podzielił się z wrocławską Olimpiadą Teatralną - tam w Europejskiej Stolicy Kultury „Battlefield” pokazany był w weekend. I nawet jeśli sam 91-letni reżyser, mimo deklaracji, nie przyjechał. Spektakl dopełnił dobrze pomyślaną dramaturgię NKE.


xxx
KONIEC ARCHIWUM

Zapoznaj się z bieżącymi recenzjami