poniedziałek, 20 lutego 2017

Z Hertza: Podatność na wpływy powodem upadku, bezsilności, ale i jednoczącej siły


„Jedną z najbardziej pasjonujących cech kultury polskiej jest dla mnie jej «otwartość», łatwość, z jaką wchłania wszystko to, co może jej się przydać, co może po swojemu dla siebie przerobić, czym może się wzbogacić i w czym odnajduje istotne dla siebie wartości.
Za «cudzoziemszczyznę», podatność na wpływy, czasem wielce szkodliwe i odwracające jej nurt, płaciła ta kultura niejednokrotnie okresami smutnego upadku i bezsilności. Z drugiej jednak strony ta sama podatność na wpływy, ta zadziwiająca jej przenikalność stanowiły o jej jednoczącej sile. Kultura ta potrafiła dokonywać dzieła asymilacji tam, gdzie realia cywilizacyjne i historyczne bynajmniej temu nie sprzyjały [...] Byłoby zajmujące obliczyć kiedyś, jaki jest odsetek wybitnych jednostek obcego pochodzenia, pracujących na najrozmaitszych polach kultury narodowej, które w drugim, a często już w pierwszym pokoleniu z pełną świadomością zespoliły się cywilizacyjnie, językowo, kulturalnie z Polską. Szczególnie uderzać musi to, że owa asymilacja kulturalna najżywsza była w okresie najmniej z historycznego punktu widzenia korzystnym dla jednostek, które się jej poddawały. W istocie bowiem Niemcy czy Żydzi, którzy w dziewiętnastym wieku, w okresie zaborów i ucisku narodowego, wstępowali w krąg kultury polskiej jako jej czynni i wybitni współtwórcy, musieli mieć niewątpliwe poczucie, że decydują się iść ze słabszym przeciw silniejszemu".

P. Hertz, Atrakcje kultury polskiej [w:] Domena polska, PIW 1961.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz